piątek, 20 maja 2011

czas ucieka....


przelatuje przez palce, niemiłosiernie....
nie wiem ,kiedy zleciał ten rok...

pokrotce co u mnie...
w sumie bez wiekszych zmian....z prób zmiany stanu cywilnego z mlodocianym amantem - nic nie wyszło.
sesja za pasem , czyli przyszly miesiac wyjety z zyciorysu....
no a potem norwegia ;] znów:)
wrzuce pare fot, zebyscie nie zapomniały jak wygladam;p
mam nadzieję, ze u Was dobrze :*

foty z wodą - znad Zalewu Sulejowskiego :)


no i Pani Prezes sportowiec;p

12 komentarzy:

  1. Sportowe foty najfajniejsze!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też siedzę w książkach...

    Tak, czas zasuwa jak szalony :///

    OdpowiedzUsuń
  3. czas leci szybko,a jak sie chce to jak flaki z olejem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale fajnie wyglądasz jako sportowiec!!!! :DDDD
    I już kolejny wyjazd do Norwegii? Faktycznie czas zapierdziela.
    Sesja &%#$%&&$#$@
    Współczuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nawet nie mów,czas tak szybko leci ze aż czasem zapominam jaki miesiąc mamy!;P serio!

    OdpowiedzUsuń
  6. sportowca widziałam na nk :)
    do Norwegii na całe wakacje?

    OdpowiedzUsuń
  7. powodzenia podczas sesji Piękna:)

    OdpowiedzUsuń
  8. taaa, sesja, praca licencjacka... bosz

    :*

    OdpowiedzUsuń
  9. no no no ..a co to za młodociany ? bardzo młodociany ? :DDD Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Pozdrawiam :) co się dzieje ?? gdzie nowe wpisy ??

    OdpowiedzUsuń
  11. Jacie, aleś zaniedbała se bloga...;))

    OdpowiedzUsuń