środa, 15 września 2010

powroty....


powrót do Polski planowany na sobote...

lecę do ŁOdzi, ale na szczęście Moniś po mnie przyjedzie :)
ogólnie od kilka dni jest mi smutno, za kazdym razem tak ciezko mi sie stąd wyjezdza...
z planowanego z MAlwina wypadu niestety nici, bo sporo rzeczy do zrobienia w zwiazku z doktoratem i studiami... bo tu oczywiscie nic nie zrobilam. mam nadzieje,ze w zime cos sie odbije...
buziaki kochane:* do usłyszenia w Polsce :*

sobota, 4 września 2010

Malaga tiki taki i FLuki ;P



W tamtym tygodniu bardzo spontanicznie wypadł na wyjazd na 3 noce do hiszpanii, a wlasciwie - do Malagi :)
lepiej nie pytajcie o szczegoły;p w kazdym razie bilety,rezerwacje czesc w sobote przed impreza , czesc po robilysmy, a w pon wylot ;p wiec spontan :D
ale było bosko goraco , cudownie.... tylko żal ogromny,ze tak krótko....
co do pobytu w norway, to dokladnie 2 tygodnie mi zostaly.... minelo szybko.... i w sumie nie chce mi sie wracac, bo skonczy sie beztroska a zacznie naprawde ciezka praca.... bo ta fizyczna w porownaniu do tej umyslowej to pikus... no ale.... mam nadzieje, ze po norweskim odmozdzeniu szybciej niz rok temu dojde do siebie :D
no to foty ;) :*