wtorek, 21 grudnia 2010

pourodzinowo - przedświątecznie :)


Nadaje do WAS już rok starszy FLuK ;p
tylko czy 24-letniej babie wypada się nazywać Flukiem? hmm... TAK;p i w dupie mam konwenanse:)

Urodziny jak zwykle w babskim gronie ;] mix Klubowo-Olecko-Uczelniany :) w każdym razie baaardzo udany ;] myślę, że dziewczynom też sie poodobało ;]
posiedzalysmy,pogadalysmy, popilysmy... niestety na klubbing dało sie wyciągnąć tylko kilka osób i Kasia A. dzielnie broniła Klubowego honoru :D

a w sobotę rano, obowiazek PAni wiceprezes wzywal- i ruszył Fluk pod Jasną Górę... niestety wydarzyło sie sporo przykrych rzeczy tam, nasz klub kibica zostal lekko nadszarpniety kretynizmem niektorych kolegow... ale wierze,ze wyjdziemy na prosto... choc przez ostatnie kilka dni napsuło mi to nerwów sporo... w kazdym razie poczatek byl spoko i mimo 3h snu, niemałego kaca dałam rade ;p filmiki na FB są ;]

a jutro już jadę do domku na święta ;] dawno mnie w domu nie było ;p hehe i jade na tydzien bo w nast. srode juz musze byc w w-wie, kolejny mecz;p

ściskam mocno!!:*

czwartek, 16 grudnia 2010

przedświątecznie....


w tym roku nawet to wychodzi bez echa.... a szkoda... ale jak sie ma ograniczone fundusze to cały smaczek wydawania pieniedzy na fajne, a niestety drogie prezenty pryska...

i zima w pełni.... lubię ją ;] kojarzy mi się z Norwegią :) takie zreszta foto wrzucam-norweskie;]

a wczoraj widziałam sie z Charlotte Naszą klubową, bo byla na koncercie w stolicy i kawka nam sie udała:* powtorze sie, ale kolejna klubowiczka na wielkiiiim plusie:)

to buziaki kochane na ten ostatni tydzien przed-świąteczny :*

niedziela, 5 grudnia 2010

Grudniowo....



Już nawet nic nie piszę o moim powrocie tu.... bo chyba nie dane mi będzie.... na razie. jakoś tak... bez weny. choc w sumie nic dziwnego - lubiłam się zawsze dzielić z Wami róznymi przygodami, epizodami z imprez, wyjazdami, snami.... a ostatnio to wszystko umarło;/ jest beznadziejnie , jesli chodzi o zycie imprezowo-towarzyskie, wiec... dlatego nie chcac Wam regularnie smęcić jak teraz - nie piszę...




Jutro Mikołajki :) Fajnie, że znowu zrobiłyśmy NAszą klubową akcję, szkoda, że jednak większość sobie odpuściła... Ja swój prezent wysłałam - wystarczająco wcześnie, więc liczę na to, że bez opóźnien bedzie :)



a wczoraj bylam na meczu w Rzeszowie ;] upajałam się widokami zaśniezonych pól, drzew, domów... i to piękne słońce.... ja lubię zimę:) wydaje mi się, że to dlatego, że mi się kojarzy z Norwegią ;p hehe Miałam się spotkać z Naszym Klubowym Glamourkiem, niestety wybyla poza miasto i nie udalo sie.



To kochane - udanych Mikołajek :*

ściskam Was mocno :*


Foto z urodzin Elizy ;]