piątek, 20 maja 2011

czas ucieka....


przelatuje przez palce, niemiłosiernie....
nie wiem ,kiedy zleciał ten rok...

pokrotce co u mnie...
w sumie bez wiekszych zmian....z prób zmiany stanu cywilnego z mlodocianym amantem - nic nie wyszło.
sesja za pasem , czyli przyszly miesiac wyjety z zyciorysu....
no a potem norwegia ;] znów:)
wrzuce pare fot, zebyscie nie zapomniały jak wygladam;p
mam nadzieję, ze u Was dobrze :*

foty z wodą - znad Zalewu Sulejowskiego :)


no i Pani Prezes sportowiec;p