poniedziałek, 26 listopada 2012

bez uniesień.....

jest mdło i nijako...


brakuje mi chyba mocnych wrażeń i porządnej rozrywki....
nawet nie mam z kim na dobry balet pójśc...ani kiedy.... co za syf ........

tym optymistycznym początkiem na pewno zachęciłam te wszystkie NIELICZNE, ktore to czytają....

jestem już od ponad tygodnia na praktyce w Krajowym Zarządzie Gospodarki Wodnej w wydziale Ochrony Przeciwpowodziowej. oczywiście za darmo. robota nudna.... bawię się w tłumacze od 3 dni, gdzie zadnym specjalista jezykowym sie NIE czuje ;p i walcze z jakimis durnymi tekstami Komisji Europejskiej... ale ludzie chociaz sympatyczni :)

tydzien temu znów mnie wybrali na Prezesa Klubu Kibica.... choc to mnie momentami tyle nerwów i zdrowia kosztuje, ze milion razy zastanawiam się - po co mi to ........ale póki nie ma czym wypełnić weekendów , to nie zostawię tego... w sobotę był Rzeszów, 8. jadę do Katowic, bo mamy mamy mecz w Jastrzębiu i zostaję na noc na śląsku :)

z Kolegą, o ktorym pisałam ostatnio mam kontakt cały czas... ale chemii jak nie było tak nie ma... szkoda, bo to naprawdę fajny chłopak... a ja, ze swoim wyidealizowanym księciem, który istnieje tylko w mojej głowie, zostanę pewnie już na zawsze.

smetny cholernie ten wpis. a nawet ostatnio mialam calkiem dobry humor... i huk, sie spsuł...
wybaczcie. :*

11 komentarzy:

  1. jutro będzie lepiej;)Pani Prezesko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobry i taki staż póki co, żeby jakieś doświadczenie zdobyć. Szkoda tylko, że nie za kasę:/ niech dobry humor już wraca;*

    OdpowiedzUsuń
  3. no szkoda, że ten staż za darmo, ale tak jak pisała Ania, dobre i to na początek..
    a jak długo będziesz w Jastrzębiu? czy od razu po meczu jedziecie do Katowic?

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo Pani Prezes:))kłaniam się w pas;]]

    OdpowiedzUsuń
  5. Pani Prezes - jak to brzmi poważnie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. czasami smętnie tez trzeba, a nie tylko jak jest zajebiście ;)
    następnym razem będzie lepiej :*** Pani Prezes :))
    a jak sama jazda Ci idzie? jakaś stłuczka, a może drzewo? czy nuda? ;) ja chciałam za wszelką cenę dostać się na egzamin w grudniu jeszcze, przed zmianami. Mam nadzieję, że zdam choć teorię...

    OdpowiedzUsuń
  7. hmmm ... najważniejsze żebyś szczęśliwa była :D nie ma chemii to nic na siłę ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Głowa do góry:) A jak chemii nie ma to nic na siłę:) Nie ma co przyspieszać i z góry zakładać co będzie, czas pokaże;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja teraz mam tygodniowe przerwy by do egzaminu dociągnąć z godzinami :]

    OdpowiedzUsuń