A właściwie prawie rok ;p
Smutne , że straciłam zapał do bloga, pamiętnika... Trochę żałuję.
Może jeszcze kiedyś wrócę, jakby nie patrzeć lubiłam pisać różne mądrości :P
Co u mnie...
- skończyłam 2. kierunek : Biologię
- w wakacje byłam w Norwegii , jak zwykle
- aktualnie szukam pracy i jak na razie jest to zabójczo beznadziejne
- stan cywilny bez zmian, widząc syf, jaki się dzieje wśród znajomych, kolejnych zajętych facetów wyrywających inne laski - odechciewa mi się jakichkolwiek relacji;/
- z siatką też nie dzieje się najlepiej... ale to długo by opowiadać.
I tyle... zadnych newsów, hitów, mega relacji.
moje życie jest nudne ostatnio...
nie wiem, kto tam ma poblokowane te blogi, ale weźcie mi powysyłajcie zaproszenia :) sadowska.urszula@gmail.com Nie obiecuję, że będę zawsze, ale jak mnie coś natchnie, to fajni by było zobaczyć/poczytać.
Fota z soboty z Bydgoszczy, jak to nie tylko ja doznałam oświecenia, chłopcy też, bo zaczęli grać jak natchnieni i wygrali!
ps. nie mam żadnych nowych fot;/
wtorek, 23 października 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
pamietam Twojego bloga w KG! tyyyyyle wpisów fajnych,lubiłam czytać,czy te czasy wróca...?;)
OdpowiedzUsuńwysyłam zaproszenie:)
a co tam z siatką nie tak...?bo ja słabo w tym temacie:D
Ula fajnie że jesteś!!!! wszystkiego dobrego, ja też szukam pracy w wawie, jest masakra, nawet na cv nie oddzwaniają
OdpowiedzUsuńwypadanie zębów w snach jest okropne:/
OdpowiedzUsuńno,niestety,szaro sie zrobiło:/ mgły i wilgoć,brrr...
nooo wracaj do nas, pisz czesciej!!
OdpowiedzUsuńa co do pracy.. wiem co czujesz ;)
no weź tu bywaj częściej :D lubię te Twoje mądrości ;))
OdpowiedzUsuńAż tak źle w świecie damsko-męskim mówisz? faceci tacy podli są? kuźwa a ja zaręczona :P
Wysyłam zaproszenie zaraz do mnie :)
ehh ta praca..też szukam..
OdpowiedzUsuńpisz częściej :)
no widzisz, to jedziemy na tym samym wózku :D ja pierwszą jazdę mam za sobą, druga i trzecią też :) i na razie się pochorowałam i się zatrzymało. Mam nadzieję, ze nadrobię szybko... Ja tez się obawiałam swojej pierwszej :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze z tych kochanych :) bo wiesz, nigdy nic nie wiadomo, co się dzieje za moimi plecami. Ale oby nie..
Hmm chyba rzeczywiście w Warszawie im się wydaje, ze mają jakieś większe możliwości, złapali Boga za nogi i mogą wszystko. Hmm chociaż tak może być wszędzie, ciężko powiedzieć.
Ula, co za niespodzianka!!! Doczekałam się nowego wpisu:) Lubię bardzo Twoje opowieści, więc liczę na Twoją wenę i zwiększoną liczbę wpisów:)
OdpowiedzUsuńZ pracą nawet w Wawie tak ciężko? Pozdrawiam Fluka:***
Jak to u ciebie się nic nie dzieje?? a te podróże po całej Polsce i świecie?:> coś przeżyłaś, coś zobaczyłaś :) u mnie też szykują się zmiany jak już zdążyłaś zauważyć na FB :) w końcu nam się udało :)
OdpowiedzUsuńUla - powoli nabieram masy :)
OdpowiedzUsuńa Szymon za dużo siły używa do masażu :P a ja teraz coś lżejszego raczej potrzebuję, no i na siedząco :/ bo położyć się na brzuchu nie ma szans...
posłałam Ci zaproszenie do mnie;)
OdpowiedzUsuńjak pierwsza jazda??? :)
OdpowiedzUsuńWysłałam Ci zaproszenie do swojego nowego bloga :D
OdpowiedzUsuńWpis raz na prawie rok ??? oż Ty leniu !!! :***
nooo to najważniejsze :)) na miasto wziął Cię instruktor od razu? bo mnie tak, co mnie z lekka przerażało, ale wówczas nie zgasł ani razu ;) potem już owszem, zdarzyło się ;P
OdpowiedzUsuńEee co nic mi nie mowisz ze wrocilas do pisania ?? Ja sie zabrac cos za to nie moge... Pokaz kolege. !!
OdpowiedzUsuńwidzę, że nie tylko ja próbuję wrócić ? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń