niedziela, 5 grudnia 2010

Grudniowo....



Już nawet nic nie piszę o moim powrocie tu.... bo chyba nie dane mi będzie.... na razie. jakoś tak... bez weny. choc w sumie nic dziwnego - lubiłam się zawsze dzielić z Wami róznymi przygodami, epizodami z imprez, wyjazdami, snami.... a ostatnio to wszystko umarło;/ jest beznadziejnie , jesli chodzi o zycie imprezowo-towarzyskie, wiec... dlatego nie chcac Wam regularnie smęcić jak teraz - nie piszę...




Jutro Mikołajki :) Fajnie, że znowu zrobiłyśmy NAszą klubową akcję, szkoda, że jednak większość sobie odpuściła... Ja swój prezent wysłałam - wystarczająco wcześnie, więc liczę na to, że bez opóźnien bedzie :)



a wczoraj bylam na meczu w Rzeszowie ;] upajałam się widokami zaśniezonych pól, drzew, domów... i to piękne słońce.... ja lubię zimę:) wydaje mi się, że to dlatego, że mi się kojarzy z Norwegią ;p hehe Miałam się spotkać z Naszym Klubowym Glamourkiem, niestety wybyla poza miasto i nie udalo sie.



To kochane - udanych Mikołajek :*

ściskam Was mocno :*


Foto z urodzin Elizy ;]

18 komentarzy:

  1. Beznadziejnie w życiu towarzysko-imprezowym ??? u Ciebie ??? eee...nie wierzę ! ;p Nie łam się ! Twarda bądź ! :)
    Lubię Cię za to,że lubisz zimę ! Buźka :*

    OdpowiedzUsuń
  2. no przecież mnóstwo zgłoszeń było do Mikołajek, wiec jak wiekszość odpusciła :P?
    u mnie tez nuda, bo siedze w domu z powodu obrony... niestety sie nie ucze za bardzo, ale nie chce miec wyrzutów sumienia, że wychodze zamiast wkuwać heeh :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak z 2 kierunku? ja z geografii zrezygnowałam już dawno temu:P bronie mgr teraz. odwiedzaj mnie czesciej!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bo chciałam bronić się w czerwcu, ale po wielu przygodach z promotorem (wszystko pisałam na bieżąco :P) nie zdążyłam. Dlatego to wszystko dopiero przede mną. Czekam na maila z datą i godzina obrony :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wzajemnie :) zaglądaj częściej, nawet, jeśli to oznaczałoby smęcenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja nie załapałam sie na mikołajki, a chciałam.. bo konta na Fb nie posiadam :/

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie też zupełnie nie chce się pisać na blogu ;]

    OdpowiedzUsuń
  8. Matko Świeta... byłaś w Rz i do mnie nie zajechałaś...!!:[!!

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie tez jakos blado, no ale coz nie moze byc ciagle rozowo!!

    Ja tez sie ciesze z tej akcji czekam z niecierpliowscia na listonosza mam nadzieje ze jutro dojedzie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Co się dzieje, ze u Ciebie taki zastój w życiu towarzyskim? Może ludzi zima w domach zatrzymała. Swoją drogą masz zawsze warszawskie klubowiczki. Z nimi możesz poszaleć. a u mnie to dopiero nuuuuuudaaaa.

    OdpowiedzUsuń
  11. szkoda, że już tu tak sporadycznie wpadasz...
    u mnie tez nie ciekawie... zimowo... więc nic się nie dzieje...

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też nie mam weny do pisania. Jakoś przyjemniej się pisało jak był stary KG.

    OdpowiedzUsuń
  13. :**
    chętnie bym się z Wami spotkała;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ech, ja bardz licze na to, że wena do prowadzenia bloga jednak Ci wróci, bo tęsknię za flukowymi podbojami:) I z tego co widzę to (jak piszesz) mimo braku życia towarzysko-imprezowego i tak masz dużo do napisania:)) Buziaki:***

    OdpowiedzUsuń
  15. same znajome twarze, fajnie Wam;) buziaki:***

    OdpowiedzUsuń
  16. A mi to nikt nie dał znać że w Rz. będzie, bym może przyjechała :p

    OdpowiedzUsuń