niedziela, 27 czerwca 2010

troche lepiej;p




w skrócie :P
Chemia zdana - po farcie , bo lekko ponad 50 %, ale jest ! ;p
Spotkanie z promotorem odbyte , z 2. w poniedziałek i w poniedzialek takze składam papiery na studia doktoranckie ;]
i we wtorek ta przekleta poprawka i dopiero zaczynam sie uczyc .....
z kolega widzialam sie wczoraj ;p mecz bla bla bla, ale raczej odpada;p a ja zaluje,ze ten mecz wyszedł , bo wolałabym na impreze ;p
Imprezowy tydzien był ;p z Malwina troche szalenstwa ;p
foto nizej ;p




i z Monią z wczoraj;p


17 komentarzy:

  1. gratuluję zdanej chemii... :))

    OdpowiedzUsuń
  2. no to gratuluję:*
    na maila odpiszę wieczorem, bo nie miałam kiedy...buzi:****

    OdpowiedzUsuń
  3. fart, czy nie fart, ważne - ZDANA!
    zakończenie słitaśne, dzięki Nam! lol ;d
    Pani doktor - imprezowiczka no.1 uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  4. to sie rozpisalas;p
    gratuluje zdanej chemii! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ty się tam lepiej poucz do botaniki a nie innych do picia namawiasz ;ppp

    OdpowiedzUsuń
  6. oo jaką masz ładną marynarkę z krótkim rękawem :)
    trzymam kciuki aby wszystko poszło po Twojej myśli :**

    OdpowiedzUsuń
  7. duuuh, ja nie lubie nie wiedziedc o co kaman :P pfffff

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluje zdanego egzaminu. Farciara z Ciebie :) Fiu, fiu. Podziwiam Cie - naprawdę, za ten doktorat. Chylę czoła. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mowilam ze bedzie dobrze!!! Buziak

    OdpowiedzUsuń
  10. ja też podziwiam, że ludzie decydują się na tak duże wesela. Obliczyliśmy, że wyszło ich ok 40-50 tyś..co ja bym za to miała...
    No lato nadchodzi i ja taka smętna ;(

    OdpowiedzUsuń
  11. Ważne, że zdane :-) Och mi by się jakaś impreza przydała, jak dzieci wyjadą na wakacje muszę coś w tym kierunku zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ulu pod szpilką nonono;))

    OdpowiedzUsuń